„Nie lubię pustki, którą wypełnić może tylko twój śmiech. Nie lubię tej ciszy, którą wypełnić może tylko twój głos. Nie lubię tej zimnej kołdry, którą ogrzać może tylko ciepło twojego ciała. Nie lubię siebie za to, że nie możesz obdarzyć mnie miłością doskonałą.”
Nie wiem czy coś więcej trzeba dodawać do tego cytatu, aby opisać książkę, ale myślę, że nie byłabym sobą gdybym nie napisała coś więcej.
Jedne książki szukam sama inne wpadają w moje ręce przez przypadek. Autorkę poznałam przypadkiem przez internet i tak trafiła do mnie ona od samej autorki. Z czego na wstępie chciałam podziękować Wiolletcie. Przeniosła mnie w świat rzeczywisty, świat który jest naprawdę. Żadne mylne wyobrażenie i bujanie w obłokach o księciu z bajki, który przyjeżdża najdroższym autem i zabiera nas do świata niespełnionych fantazji i iluzji.
Singielek na całym świecie jest bardzo dużo. Jedne z mniejszym, drugie z większym bagażem doświadczeń. Wioletta pomimo swoich czterdziestu lat jest kobietą pełną życia. Dwa małżeństwa, nieudane związki, liczne romanse, mimo tego nie poddaje się. Chcę jak każdy z nas być kochaną. Kochaną prawdziwa i bezgraniczna miłością. Szuka, błądzi, popełnia błędy.
Portale randkowe to jedno z miejsc gdzie szukamy przyjaciela, kochanka, męża. Korzystają z nich ludzie w każdym wieku. Jedne znajomości wspominamy pozytywnie o niektórych chcielibyśmy zapomnieć. Bohaterka poznaje na nich kilku mężczyzn z którymi utrzymuje kontakt, jednak tylko ten Nieznajomy przykuwa jej największą uwagę. To z nim ciągnie znajomość na inne tory. To z nim chciałaby dzielić dni, miesiące lata.
Czy to jest możliwe? Zastanawia się bohaterka razem ze swoim przyjacielem Robertem. Spragniona uczuć, miłości i akceptacji znajduje tego możliwe, że jedynego jednak im jest bliżej tym dalej od niego ucieka. Z jednej strony można powiedzieć że rozkapryszona kobieta, która ma okazję na miłość a sama nie wie czego chce, a z drugiej wprost przeciwnie. Możemy dostrzec kobietę dojrzałą znającą życie z tak bardzo zraniona duszą, że jeszcze jeden zawód w życiu, może uciąć skrzydła na zawsze.
Każdy z nas szuka uwagi, ciepła i akceptacji. Nie tylko chcemy żeby ta druga osoba była. Chcemy czuć, że jest z nami. Związek na odległość to nie jest coś prostego. Mamy problemy czasami z związkami gdzie mieszkamy razem, a na odległość niestety na dłuższą metę tylko nieliczni przetrwają. Boimy się wchodzić w takie relacje, boimy się żyć chwilą i ryzykować. Ale dla mnie to nie jest zła reakcja. Gdzie tylko nie spojrzymy widzimy cytaty „chwytaj dzień”, „nie bój się ryzykowac”. Ale kto weźmie za nas odpowiedzialność? Kto będzie musiał żyć z czymś czego nie chciał zrobić, a pomyślał właśnie przecież mówili „zaryzykuj co Ci szkodzi?”?
A z drugiej strony podsumowaniem mogą być słowa Roberta:
„– Jesteś wojowniczką, Wiola. Nawet gdybyś usidliła i powaliła Nieznajomego, satysfakcja pojawi się, ale na krótko. Owszem, będziesz z nim, może nawet obdarzysz go miłością, ale nie pozwolisz sobie, aby cię ograniczał; raczej to ty zechcesz go kontrolować. Czujesz się sfrustrowana, bo wymyka ci się, bo też ceni swobodę. Z drugiej strony – to najbardziej cię w nim podnieca. Dlatego myślisz o nim w każdym momencie – zamilkł. – Mylę się? – zapytał zaczepnie po chwili. – Powiedz, Wiola, czy się mylę?”